sobota, 22 września 2012

Sport to zdrowie

Dzisiaj wybrałam się z Bartusiem (2 lata) na zajęcia pokazowe programu mającego na celu aktywizację dziecka.

POLECAM BARDZO!!!

Zajęcia ruchowo-sportowe oparte o zasady gry w piłkę nożną. Angażują nie tylko dziecko ale również i rodzica, który występuje tutaj w roli pomocniczego trenera.   Fantastyczna zabawa dla obojga. Zacieśnia więzy pomiędzy rodzicem i dzieckiem, wspiera  rozwój ruchowy i społeczny dziecka, a i rodzic dostaje niezłą "zaprawę" aktywnie uczestnicząc w zabawie.     

Bartuś na początku zajęć nie był zainteresowany tym by w nich aktywnie uczestniczyć. Wolał przyglądać się temu co robią inne dzieci. Żadne moje namowy początkowo nie skutkował, aż trener zaproponował zabawę w kierownicę. Bartuś nagle ruszył z ławeczki i ani się nie obejrzałam jak "jeździł" z dzieciaczkami po całej sali wirtualnym autem. (auta i piłka to Bartusia pasje).

Od tego momentu miałam godzinę ganiania za Bartkiem po sali gimnastycznej. Pod koniec zajęć sama miałam już troszkę zadyszkę, a moje dziecko właśnie pokonywało kolejny tor przeszkód ustawiony przez trenera. Nie sposób było go powstrzymać.

Pod koniec zajęć Bartuś z nieśmiałego chłopca zamienił się w lidera. Swoim przykładem motywował inne dzieci do działania (np. sprzątania piłek i sprzętów używanych przez trenera).

Na koniec zajęć trener każdemu dziecku wręczył medal "UDAŁO SIĘ" (naklejkę). Bartek był tak dumny ze zdobytego medalu, że kazał go sobie przykleić do bluzeczki. Duma go tak rozpierała, że wszyscy domownicy musieli podziwiać jego medal, a on sam robił taką minę, że nie sposób opisać. 

Wyjście kosztowało mnie trochę wysiłku fizycznego i pieniędzy, ale radość mojego dziecka i wrażenia ze spotkania - BEZCENNE!

MYŚLĘ, ŻE WARTO umożliwić dziecku udział w takich zajęciach.

Jest wiele badań na ten temat, które jednoznacznie wykazują, że dziecko w grupie rówieśniczej rozwija się zdecydowanie szybciej pod każdym względem. Uczy się przy tym współdziałania w grupie, trochę rywalizacji (ale takiej zdrowej), a przy tym  może wykazać się już zdobytymi umiejętnościami.

Takie spotkania to same korzyści dla maluszka, a co dla rodzica?
  •  kontakt z innymi ludźmi (szczególnie ważne dla mam niepracujących zawodowo)
  •  nowe znajomości
  • wymiana doświadczeń (w końcu w grupie są równolatki)
  • a i trochę ruchu się przyda

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz